W dobie rosnących rachunków za ogrzewanie większość z nas zastanawia się, jak zatrzymać ciepło w mieszkaniu, a tym samym płacić mniej. Najefektywniejszym sposobem na niższe rachunki jest wymiana okien i drzwi, tak aby były one w pełni szczelne. Warto jednak skorzystać także z innych prostych trików, dzięki którym będzie nam cieplej, i to bardzo niskim kosztem.
Jak zatrzymać ciepło w mieszkaniu? 5 prostych sposobów
Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak wiele ciepła „ucieka” przez nieszczelne okna oraz drzwi. Sporo cennego ciepła tracimy również przez nieodpowiednio izolowaną podłogę. Budując dom, wybieramy dziś ekologiczne, a zarazem ekonomiczne rozwiązania, korzystając na przykład z rekuperacji, która pozwala odzyskiwać ciepło. Niemniej jednak właściciele już zamieszkiwanych domów również mogą zatrzymać ciepło, stosując kilka prostych trików. Oto 5 sposobów na cieplejszy dom, a tym samym na niższe rachunki:
- Dywany na podłodze – stanowią doskonałą izolację termiczną, zapobiegając wychłodzeniu paneli, parkietów czy płytek ceramicznych. Ważne, aby zimą na podłogach położyć puszyste, ciepłe dywany, natomiast cieńsze modele lepiej sprawdzają się w porze letniej,
- Efektywne wietrzenie pomieszczeń – nawet zimą musimy wietrzyć poszczególne pomieszczenia, ale trzeba robić to z rozwagą. Kluczem do sukcesu jest przykręcenie kaloryfera na czas wietrzenia, a następnie otwarcie okien na oścież. Po około 5-10 minutach okna zamykamy (jeśli na dworze jest duży mróz, wietrzenie może potrwać krócej, na przykład 3-5 minut),
- Dobór odpowiednich rolet oraz zasłon – nie mogą one zasłaniać kaloryferów, a jednocześnie powinny umożliwiać dopływ promieni słonecznych do pomieszczeń, które dodatkowo je ogrzeją. Na zimę najlepsze będą firany wykonane z cienkich materiałów,
- Montaż półek nad grzejnikami – w ich roli dobrze sprawdzają się też dłuższe parapety, które zapobiegają unoszeniu ciepła w górę,
- Utrzymywanie stałej temperatury w pomieszczeniach – w pokojach temperatura nie powinna przekraczać 21 stopni, natomiast na noc możemy nawet lekko przykręcić kaloryfer. W przypadku zbyt wysokiej temperatury tracimy około 15% ciepła, a obniżenie jej o 1 stopnień generuje oszczędności na poziomie 10%.
Jak utrzymać w pomieszczeniach temperaturę, która zapewni komfort termiczny?
Łatwo zauważyć, że przy wystarczy kilka prostych działań, aby zatrzymać ciepło, a tym samym oszczędzić na ogrzewaniu. Kluczowe jest też utrzymywanie stałej temperatury w pomieszczeniach. Powinna ona oscylować w okolicy 21 stopni – taka wartość jest najlepsza dla naszego organizmu. Nocą możemy obniżyć temperaturę do 18 stopni. W chłodniejszych pomieszczeniach śpi się o wiele lepiej, zwłaszcza jeśli mamy do dyspozycji ciepłą kołdrę i wygodny materac. Materace Fit 4 Sleep sprawdzą się idealnie o każdej porze roku, nie tylko zimą. Jest to produkt marki Hilding, który można zakupić w sklepie sennamaterace.pl – autoryzowanego dystrybutora marki. Wygodny materac w połączeniu z odpowiednią temperaturą to gwarancja dobrego snu. Do sypialni małżeńskiej warto wybrać jeden z modeli dostępnych w sklepie internetowym https://sleepinghouse.pl/139-materace-200×200. Utrzymanie optymalnej temperatury we wnętrzach nie jest trudne, zwłaszcza jeśli posiadamy termostat. Wystarczy bowiem ustawić pożądaną wartość, a system grzewczy „dopasuje” do niej pracę. Jeśli nie posiadamy termostatów, możemy przykręcać kaloryfery, na przykład w cieplejszy dzień. Odsłaniajmy wtedy okna, tak aby ułatwić dopływ promieni słonecznych. Tymczasem w mroźne dni zaciągnijmy zasłony, gdyż zimna szyba może dodatkowo schładzać pomieszczenie.
Dlaczego warto utrzymywać w pomieszczeniach stałą temperaturę?
Przykręcanie i odkręcanie kaloryferów to jeden z prostszych sposobów utraty cennego ciepła. Naprzemienne schładzanie oraz nagrzewanie pomieszczeń powoduje również, że nasze rachunki za ogrzewanie rosną. Stała temperatura to niższe rachunki, jednak pilnujmy, aby nie przekraczała 20-21 stopni. Utrzymanie stałej temperatury niskim kosztem nie jest trudne, jednak wymaga z naszej strony pewnego zaangażowania. Przede wszystkim musimy ocenić, w jakich punktach straty ciepła są największe. Jeśli mamy do dyspozycji ogrzewanie podłogowe, to dywany nie będą już tak potrzebne, jak w przypadku ogrzewania domu przy pomocy kaloryferów. Warto więc w pierwszej kolejności zidentyfikować „słabe” punkty mieszkania i dokonać stosownych korekt. Pozwala to efektywniej korzystać z ogrzewania zimową porą, bez względu na to, czy mieszkamy w ocieplonym, czy też nieposiadającym dodatkowej izolacji budynku.
Materiał promocyjny.
